wtorek, 3 grudnia 2013

Mikołajkowe Winne Wtorki.


Domaine de MiselleIGP Cotes de Goscogne 2012

Dostałem od Mikołaja - wychodzi na to, że byłem grzeczny!


Mikołaj AD 2013 był co najmniej dziwny. Po pierwsze przyszedł w listopadzie, po drugie przyjechał furgonetką i był ubrany w strój kuriera OPEK-u, po trzecie zamiast białej brody, miał niechlujny zarost i roztaczał wokół siebie niezbyt miłą woń tytoniu i przetrawionego alkoholu. Dodatkowo, zamiast sprawdzić czystość obuwia (w Poznańskiem mikołajkowe prezenty znajdujemy w wypastowanych butach) zażądał pieczątki i wcisnął mi w ręce kartonik. Kartonik może i niepozorny, ale z zawartością, która naprawdę mnie zachwyciła.

Gaskonia znana jest z  douceur de vivre („słodkiego życia”). Czas płynie tutaj wolniej, dni są słoneczne, przyroda bujna i zielona a nad średniowiecznymi bastides majaczą szczyty pobliskich Pirenejów. Podobno wszyscy znerwicowani Paryżanie, Belgowie i Holendrzy marzą o emeryturze w domku na przedmieściach Auch lub Pau. Na stole króluje kaczka, fois gras i armagnac. Stąd w świat wyruszali d’Artagnan, Cyrano de Bergerac oraz Henryk III, król Navarry, późniejszy król Francji - Henryk IV. Jakiś czas temu do życia powołana została apelacja Cotes du Gascoigne, które oferuje dość nieskomplikowane białe wina, głownie na bazie szczepów Colombard i Gros Manseng oraz mocarne wina czerwone na bazie Tannata.

Domaine de Miselle Côtes de Gascogne -  Colombard, Gros Manseng 2012 jest winem będącym kwintesencją “słodkiego życia”. Już jego zapach obezwładnia intensywnością aromatów dojrzałych cytrusów, uzupełnionych akcentami miodowymi i nutkami słomianymi. Natomiast w ustach mamy już pełną rozpustę, sodomę i gomorę. To wino z wszystkim trafia w punkt – idealny balans między owocowością (Grejpfrut! Mandarynki! Limonka!) kwasowością, krągłością i pestkową, delikatnie goryczkową końcówką. Pochwała radości i naturalności! Oda do uciech życia codziennego! Zabutelkowane szczęście i błogość.

Dziękuję Ci Mikołaju! 

Co dostali inni blogerzy?

GAB dostał Jaspi Negre
Mariusz dostał czarny kamień
Blurpp dostał Mein Kumpf 
Nasze Wina dostały wino śpiewające

2 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawsze na Mikołaja zamawiam wiele rzeczy przez internet. Najczęściej wybieram przy zakupie jakiegoś kuriera, by prezent nie spóźnił się na Gwiazdkę. Moją przesyłkę śledzę przeważnie za pośrednictwem strony https://www.sendit.pl/sledzenie-przesylek gdzie zawsze zapewnioną mam pełną informację o statusie wysyłki. Gdy coś idzie nie po mojej myśli, to niezwłocznie kontaktuję się z kurierem.

    OdpowiedzUsuń