piątek, 14 marca 2014

Chwalcie łąki umajone. Tercius Touriga Nacional.


Tercius Touriga Nacional 2010,
Falua, Tejo, Portugalia 

Kupiłem w Marks and Spencer za 34 złote. Dla florystów jak znalazł.



Moja słabość do szczepu Turiga Nacional narodziła się pewnego pięknego ciepłego wieczoru. Na imprezę Grand Cru, organizowaną przez Mielżyńskiego, dotarłem spóźniony. Większość win była już wypita, a słynny Pan Postrach Wszystkich Miłośników Darmowych Degustacji, sprawnymi ruchami kombajnu zwijał napoczęte butelki, niedopite kieliszki, kulał porozstawiane beczki i dyscyplinował maruderów. Rzutem na taśmę zahaczyłem o białą Burgundię, w biegu łyknąłem Rody,  przemknąłem przez  Priorat i desperacko uczepiłem się beczki zajmowanej przez uroczą Panią z Quinta do Chocapalha. Kombajn szalał w innych rejonach dziedzińca, więc spokojnie wsadziłem nos w kieliszek. Po krótkiej konwersacji  i kliku siorbnięciach win z podstawowej oferty, Pani Chocapalha nalała mi kieliszek czystej Tourigi Nacional, ze starych nasadzeń. I to była iluminacja wieczoru. Po serii  spotkań z napakowanymi mocarzami, unurzanymi w ciężkich aromatach galaretek owocowych, konfitur, wanilii, czekolady poczułem zapach fiołków, maciejki i bzów. Chwalcie łąki umajone, zaśpiewały moje zmysły a po drugim kieliszku, Pani Chocapalha zaczęła jawić się mi łąkową rusałką…

Touriga Nacional uznawana jest za królową portugalskiego winiarstwa. Jest oczywiście szczepem endemicznym, jednym z filarów Porto, rodzącym owoce od Algarve aż po Dao. CH by Chocaplha nie jest typowym winem, jakie uzyskać można z tego szczepu, który daje raczej wina o niemal czarnej barwie, potężne, tanicznie i skoncentrowane.  CH jest winem delikatnym, eleganckim i wyrafinowanym. Nie oznacza to, że nie ma ciała, ale jest to ciało piękne, wyzierające spod czarnej, upstrzonej kwiatami, sukienki.

Kupując butelkę Tercius Touriga Nacional (jedna z nowości M&S) nie liczyłem na iluminację, ale choć mgliste wspomnienie tamtego umajenia. Wino również zrobiła kobieta, Antonina  Barbosa z ekipy J.P. Ramosa, w świetnie znanej nam winiarni Falua, w regionie Tejo. To ona odpowiada za smaczne, ciepło w Polsce przyjęte, Conde de Vimoso, z ostatnich portugalskich peregrynacji Owada. Tercius jest winem z gatunku fruit forward, w którym spora doza owocowej słodyczy jest ładnie przełamana wyraźną kwasowością. Pachnie jeżynami, śliwkami, na drugim planie pojawiają się zaś wytęsknione kwiatki, miód a nawet pomarańcze. Piłem je z dużą przyjemnością, polecam każdemu, kto chciałby spróbować Tourigi w takim lekkim, nowoczesnym wydaniu.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz