Palava I 2012Viniarstvi Zdenek Perina,Vino z privlastkiem, vyber z hroznu.
Kupiłem z Mikulovie, cena około 10 Euro, pycha.
W ramach kolejnych Winnych Wtorków, wpadamy z wizytą na
Morawy, która to piękna kraina mi osobiście najbardziej kojarzy się z…
Chorwacją. W Czechach pewnych jest kilka rzeczy. Między innymi zasada
bezsensowności wyprzedzania. Ile byśmy się nie nawyprzedzali, zawsze jedziemy
za srebrną Skodą Fabią. Druga zasada głosi, że im podlej wygląda gospoda, tym
lepszy knedel z gulaszem i smaczniejsze piwo. Trzecia zaś dowodzi, że w podróży do lub z Dalmacji,
spanie lub jedzenie zawsze wypada w Mikulovie.
Wracając z Korculi w 2013 zaplanowałem nocleg w hotelu pod
mikulovskim zamkiem i całą drogę snułem ambitne plany winiarsko-zakupowe. Najpierw
minąłem austriacki Poysdorf, niestety syn,
który całą drogę, niczym osioł ze Shreka, wytrwale pytał, czy daleko jeszcze,
zasnął tuż przed znakiem Weinmarkt i nie miałem serca chłopaka budzić. W
Mikulovie, po spożyciu pysznego gulaszu z knedlem w wystarczająco podławej
gospodzie, posilony kufelkiem czeskiego piwa, ruszyłem na zakupy. Pora była
późna, zostały mi więc sklepy na starym mieście. W trakcie analizowania oferty,
okazało się, że większość sklepów jest
właśnie zamykana. Upatrzyłem sobie taki najbardziej wyposażony, wpakowałem się
w ostatniej chwili do środka, dałem młodemu komórkę, żeby się czymś zajął i
ruszyłem między regały. Po minucie synuś podszedł i konspiracyjnym szeptem
oznajmił, że bardzo pilnie musi siku. Na takie dictum, podbiegłem do sprzedawcy
i powiedziałem, że ma mi wybrać najfajniejszą butelkę jaką ma na składzie, taką z Mikulova. Gość bez słowa i
z pełnym zrozumieniem powagi sytuacji wręczył mi butelkę Palavy od inżyniera
Periny (na zdjęciu poniżej), a my pobiegliśmy w ustronne miejsce. Była to jedyna butelka
przywieziona z tych wakacji.
Palava to szczep stworzony przez pana Veverka, który jest krzyżówką czerwonego Traminera i Muller
Thurgau. Szczep jest moim równolatkiem, oboje rodziliśmy się w 1977 roku.
Charakterologicznie zaś Palava zbliżona jest do Traminerów, ale ma wyższą kwasowość a
przyprawy są uzupełnione owocowością i wyraźną waniliową nutą. Dzięki wysokim
poziomom cukru, winiarze bez problemu mogą z nich robić wina z atrybutem. Moja
butelka dodatkowo zrobiona była zaś z selekcjonowanych gron (vino z privlastkiem,
vyber z hroznu). Muszę powiedzieć, że inżynier Pierzyna (bo to właśnie oznacza
Perina po czesku) świetnie poradzie sobie z Palavą. Kuba zarzucał swojej
Palavie brak kwasowości i musiał się posiłkować tartą z rabarbaru, żeby wypić
całą butelkę. Moja Palava oprócz książkowych róż, wanilii, słodkich
brzoskwiń, moreli i miodu, wyraźnie atakujących nozdrza i usta, oferuje
wyraźną kwasową strukturę i cytrusowy szlif. Dzięki temu jest faktycznie
zjawiskowa – intensywna, długa, perfumowa, ale jednocześnie świeża i elegancka. Gratulujeme inženýr Zdeňků a ynikající vyber pan mikulovski prodavač!
W ramach Winnych Wtorków:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz