piątek, 31 maja 2013

Temperanillo... Rioja Cepa Lebrel Joven 2011.


Rioja Cepa Lebrel Joven 2011

Kupiłem w Lidlu za 12,99 - Moc i ogień we wsi.


Tempranillo jako wyraz kojarzy mi się ze słowem temperament. Nie chodzi tu li tylko o zbieżność brzmieniową. Jest coś w smaku tego szczepu co sprawia, że łatwo go rozpoznać. Oprócz smaku warstwy owocowej, w tle pojawiają się z reguły mocne tony słonawe. Rosół, skóra, tytoń. Ta bonusowa warstwa nadaje winom tego szczepu swoistego zadziora, chroni przed nadmierną soczkowatością i banałem.  Tempranillo zdecydowanie oddaje więc hiszpańskiego ducha, ogniste flamenco, skórzane siodła caballeros… Dobra, ale czy można to wszystko znaleźć w winie z dyskontu? Czy dotknięcie hiszpańskiego temperamentu można zamknąć w butelce kosztującej 12,99 złotych? Można! Cepa Lebrel Rioja Joven 2011 jest winem zaskakująco świetnym. Soczystym, pełnym owoców wiśni, jagód i czarnej porzeczki, ze słoną skórzaną i pikantną  końcówką. Alkoholu jest w nim w sam raz, wino ma całkiem solidną budowę i koncentrację. Dawno już żadna dyskontowa butelka nie dostarczyła mi aż tyle radości z picia. Polecam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz