Zlatna Vrbnicka Zlahtina 2012
Kupione w KONSUMIE na Korculi za 50 kuna. Wspomnień czar...
Vrbnik, to jedno z moich miejsc w Chorwacji. Niesamowite
miasto, położone na wysokich klifach wyspy Krk, założone w średniowieczu przez Frankopanów, zachwyca architekturą, sennym klimatem i tchnieniem wszechobecnej historii. Na
średniowiecznych murach, które w Polsce byłyby zabytkiem klasy zerowej, ludzie
ze swadą i swobodą suszą gacie, montują satelity i smarują Volim te Ivanko!
Podczas
ostatniej wizyty, pięć lat temu, przebiwszy się przez niemiecką wycieczkę,
trafiłem do portu. Zszedłem po schodkach i wyjąłem kilka plastikowych butelek.
Pani bez słowa napełniła je winem, a ja postanowiłem schłodzić się kieliszkiem
w piwnicznych wnętrzach. Dopiero wtedy rozejrzałem się i dotarło do mnie jak
bardzo moja obecność – różowego na twarzy, w kolorowych ciuchach i klapkach, z
plecaczkiem i aparatem – jest nie na miejscu. To był schron dla miejscowych. To
tutaj spędzali dnie, grali w karty, tutaj chronili się przed upałem, tutaj kobiety rozwiązywały
krzyżówki, plotkowały i czytały gazety. Podczas gdy turyści plądrowali miasto,
niewielka populacja Vrbnika miała w tej piwnicy swój azyl. Wieczorem większość
małżeństw wsiadała na małe traktorki i wyjeżdżała na okalające miasto parcele
obsadzone endemicznym szczepem uprawianym tylko w tym jednym, malutkim miejscu
na ziemi – zlatną zlahtiną.
Tłumacząc nazwę na polski dostalibyśmy złotą
szlachciankę. Podczas tegorocznego pobytu w Dalmacji, kupiłem butelkę i wypiłem w towarzystwie mojej ulubionej wody gazowanej Jamnica.
To bardzo proste wino, w nosie jabłkowo cytrusowe, w ustach równie nieskomplikowane cytrusy
uzupełnione są morską, mineralną nutą. Jeżeli jednak weźmie się pod
uwagę unikalność Vrbnika, jego mieszkańców, i te małe traktorki wyjeżdżające na
pola o zachodzie słońca – wino zdaje się być najwspanialszym trunkiem świata! Wspinając się więc na kolejne w tym wpisie wyżyny grafomanii,
przedstawiam własne tłumaczenie wiersza o tym jak powstaje złote wino Vrbnika
900 godina
od postanka grada,
900 godina molitve i rada,
vjera u Boga za sušnih i rodnih ljeta,
nedjelja sveta,
vinogradi što ih modro more soli,
pjesma u radosti,
suza u boli,
zelen trs niknuo u kamenu i trnu:
O kolike li radosti u prvom,
zlatnom, zrnu!
900 godina molitve i rada,
vjera u Boga za sušnih i rodnih ljeta,
nedjelja sveta,
vinogradi što ih modro more soli,
pjesma u radosti,
suza u boli,
zelen trs niknuo u kamenu i trnu:
O kolike li radosti u prvom,
zlatnom, zrnu!
900 lat od miasta powstania
900 lat modlitwy, 900 pracowania
Wiara w Boga w urodzaj i gdy ziemia zamknięta
Niedziela święta
Winne grona, które błękit morza soli,
Pieśni gdy jest radość, łza kiedy boli
Pnie się zieleń pędów, mimo cierni, kamieni
Radością i złotem pierwsze grono się mieni!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz