Serra da Estrela, Albariño, D.O. Rias Baixas
Kupione w Biedronce, za dwie dyszki. Wracam po więcej.
Dla mnie Rias Baixas brzmi jak zaklęcie z Harry Pottera.
Avada Kedavra! Expelliarmus! Wingardium Leviosa! Rias Baixas! Zresztą Galicja, bliska
krajobrazowo Irlandii, jest równie odrębna od reszty Hiszpanii jak okolice
Hogwartu od świata Mugoli. Oprócz świeżej bryzy znad Atlantyku, zielonych
wzgórz, owoców morza i tysięcy maszerujących do Santiago de Compostella pielgrzymów,
kolejnym charakterystycznym elementem krajobrazu są winnice obsadzone niemal w
całości szczepem Albariño. W dowolnym tłumaczeniu nazwa ta oznacza „Biały znad
Renu” niemniej jednak dyskusje na temat tego, czy pochodzi od Rieslinga czy
Petit Mansenga, są dla mnie zdecydowanie mniej zajmujące niż same wina, które z
niego powstają. W Polsce zaś porządne Rias Baixas kupić jest trudno, tak więc
pojawienie się tego wina w wielkanocnej ofercie Biedronki przyjąłem z dużym
ukontentowaniem.
Butelka Sierra da Estrela wygląda mało okazale, niemal tak
samo jak większość tanich etykiet zalegających na owadzich regałach. Ale skrywa
wino fantastyczne. Proste, codzienne, ale fantastyczne. Pachnie bardzo intensywnie, czysto - brzoskwiniami, morelami, gruszkami, pomarańczową skórką. Smak równie przyjemny,
z dużą dawką owoców, wyraźną, cytrusową kwasowością, ładnie zarysowaną
mineralnością i charakterystyczną dla szczepu goryczką. Moim zdaniem, jest to,
zwłaszcza zważywszy na cenę, prawdziwy hit i naprawdę warto kupić sobie kilka butelek. Podczas
kolejnych ciepłych i coraz dłuższych dni będzie jak znalazł. Sto punktów dla
Biedronkodoru!!
Mój odbiór był zdecydowanie mniej entuzjastyczny...Ale to spowodowane było chyba kolejnością degustacji. Przed tą butelką spożyłem SB z lidlowej Cimarosy oraz biedronkowe Vinho Verde z serii Pingo Doce. I raczej to ostatnie obstawiam jako mój hit nadchodzącej wiosny ,o ile te kilka zakupionych butelek dotrwa do niej :)
OdpowiedzUsuńGratuluję spożycia i wątroby;) U mnie z kolei na entuzjazm mógł mnieć wpływ bardzo nisko ustawiony pułap oczekiwań - ostatnio w Biedronce nie podobało mi się nic:) Dla mnie Albarino z tej trójki nadal najlepsze.
OdpowiedzUsuńJest jasne ,że nie spożyłem w całości tych 3 butelek. Było to wczoraj czyli we wtorkowy wieczór . Nie ponosi mnie aż tak "na tygodniu" :) To Albarino jest przyjemne. Nie zaprzeczam. Ale gdzieś chyba przeszkadza mi lekka goryczka lub może rozdźwięk między nosem a ustami - na korzyść nosa...
OdpowiedzUsuń